wtorek, 31 stycznia 2012

Rozdział VI

Bartek spojrzał na mnie, następnie na Michała i znowu na mnie.
- A ten co tutaj... A z resztą. Przepraszam. Ja po prostu coś do Ciebie czuję i nie chce żeby ktoś mi Ciebie zabrał - Bartek podszedł do mnie i objął mnie delikatnie w pasie - przepraszam...
- Tak ja też Cię lubię, ale przesadziłeś. 
Naszej rozmowie przysłuchiwał się Michał. Nagle podszedł do mnie i położył mi dłoń na ramieniu. 
- No już.. - powiedział uśmiechając się szeroko. 
Bartek mocno mnie przytulił i pocałował delikatnie w policzek. Nagle do domu weszła mama, tata i Mateusz.
- Tata! - wyrwałam się z objęcia Bartka i rzuciłam się tacie na szyję - jesteś! 
- Jestem, jestem. A co się tutaj dzieje? Wyjechałem na miesiąc i już się zadajesz z chłopakami. Oszaleje! - tata pokręcił głową - oo, Michał! Jesteście razem? Ty i Klaudia? - ojciec spojrzał na Michała.
- Nie..
- Zaraz, to wy się znacie?! - wtrąciłam się i spojrzałam na tatę stojącego obok Michała.
- Michał to syn mojego skarbnika. Jest naprawdę OK. A ten tutaj to kto? - tata wskazał na Bartka.
- To jest mój przyjaciel.- powiedziałam.
- Dzień dobry. Mam na imię Bartek..- chłopak nie skończył. Mój ojciec zabrał Michała na kanapę i zaczął z nim rozmawiać.
- O, to jest chłopak dla Ciebie - odezwał się ojciec. 
- Tato! - chwyciłam Bartka za rękę i pobiegliśmy na schody, kierując się w stronę mojego pokoju.
- Stój! Ty... jak on, a Bartek, idziesz do domu! Taki chłopak jak ty nie jest dla mojej córki.
- Zawsze musisz wszystko zepsuć - odezwałam się prawie płacząc. Bartek pocałował mnie lekko w policzek i wyszedł z domu.
- Klaudia, siadaj! Przecież dopiero przyjechałem.
- Przyjechałeś i popsułeś wszystko! - pobiegłam do mojego pokoju, a Michał wstał. 
- To ja lepiej pójdę. - powiedział chłopak.
- Siedź! 
Resztę wieczora spędziłam w łóżku z laptopem na kolanach. Od czasu do czasu po moim policzku spływała łza. Nagle zauważyłam nowy numer na Gadu-Gadu, który właśnie do mnie napisał.
~ 137392974 : Cześć ;* to ja, Bartek.
Szybko zapisałam numer chłopaka i odpisałam na wiadomość.
~ Ja : Hej ;* przepraszam za to całe wydarzenie. Zawsze jak przyjeżdża to tak jest :c
~ Bartek ;* : Nic się nie stało . : *
~ Ja : To co tam u Ciebie? :)
~ Bartek ;* : Wszystko dobrze, a u Ciebie? Michał nadal jest?
Pisaliśmy chyba ze trzy godziny. Spojrzałam na zegarek i była już 22:48. 
~ Ja : Muszę już iść. Późno się zaczyna robić. Pa . < 3
~ Bartek ;* : No, papa . < 3
Złożyłam laptopa i położyłam go pod łóżko. Nie przebrana, nie umyta położyłam głowę na poduszkę i zasnęłam.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz